LIST OD PRZYJACIÓŁ Z NIEMIEC

źródło zdjęcia: Cezary Woch
Do kilku osób w Sycowicach a między innymi do mnie, dotarł list napisany przez Pana Harrego Horlitza organizatora przyjazdu byłych mieszkańców Sycowic na nasz czerwcowy festyn. Uznałem, że słowa zawarte w tym liście warte są udostępnienia szerszemu ogółowi mieszkańców oraz czytelników sycowice.net, dlatego też postanowiłem przetłumaczyć list /a nawet dwa…/ i opublikować je na naszych stronach, załączając również wersję oryginalną.
Jakkolwiek wobec powyższego, każdy będzie miał sposobność osobistego wglądu w zawarte tam treści, to chciałbym zwrócić uwagę na pewne przesłanie które w tych listach jest zawarte.
Otóż oprócz słów podziękowania za zaproszenie do wspólnego świętowania, oprócz słów uznania za wspaniały poczęstunek, a także za podejmowanie dyskusji w rozmaitych aspektach co sprawiło, że spotkanie stało się „niezapomnianym”, Pan Harry Horlitz zwraca uwagę na to, że „Europa łączy się na nowo”, że spotkania takie pomagają w „pokonywaniu granic”, że z mieszkańcami Sycowic „od dawna osiągane jest obustronne pojednanie”. Słowa Pana Harrego Horlitza są słowami współczesnego Europejczyka i to cenię szczególnie.
Warto zwrócić uwagę również na to, że wypowiadane przez niego słowa wcale nie są „obligatoryjne” i dla wielu jego rodaków oczywiste. Świadczy o tym następujące zdanie zawarte na wstępie: „dla wielu Niemców którzy w wyniku II Wojny Światowej stracili kontakt ze swoją ojczyzną, nawiązywanie przyjacielskich relacji z mieszkańcami swojej byłej ojczyzny, nie jest zrozumiałe”. Starajmy się również zrozumieć tą „druga stronę” i zróbmy wszystko, aby likwidować bariery i budować dobre partnerskie stosunki z naszymi najbliższymi sąsiadami. Dziękuję Panu Harremu Horlitzowi z te miłe i przyjazne słowa.
Cezary Woch
Sołtys Sycowic
Tłumaczenie:
Poczdam, 12.08.2009
Drodzy polscy przyjaciele z Sycowic!
Długo trwało zanim otrzymałem z powrotem od prasy sprawozdanie z naszych odwiedzin z dnia 06.06.2009 r.
Niestety nie było mi dane wcześniej wpaść z wizytą, lecz co się odwlecze, to nie uciecze.
Zleciłem odbić to sprawozdanie z widniejącym zdjęciem grupowym i dodałem kilka kolorowych zdjęć, aby te mogły zostać rozdane razem ze sprawozdaniem.
Abyście mogli rozdać te sprawozdania wraz ze zdjęciami odpowiednim osobom, sporządziłem na kartce wykaz osób i zdjęć, które powinny one otrzymać.
Mam nadzieję, ze wnuk von Konstanty, prawidłowo wszystko porozdziela.
We wrześniu odwiedzimy Was w jakiś weekend, a do tego czasu pozostajemy z najlepszymi pozdrowieniami
Erika i Harry
z Poczdamu
Proszę dzwonić do nas po 20:00 z informacją, kiedy zdjęcia dotarły.
Tłumaczenie:
Poczdam, 09.08.2009
Europa łączy się na nowo
Kultywowane tradycje jako przykład na to, jak granice mogą zostać pokonane.
Poczdam: Dla wielu Niemców, którzy w wyniku II wojny światowej stracili kontakt ze swoją ojczyzną nawiązywanie przyjacielskich relacji z mieszkańcami swojej byłej ojczyzny nie jest zrozumiałe. Ja jako osoba do kontaktów byłych mieszkańców miejscowości Leitersdorf / Sycowice w Polsce, otrzymałem zaproszenie z rąk Sołtysa wsi Pana Cezarego Wocha, księdza Ramanowa, Radnego Gminy i Miasta Czerwieńsk Pana Rychwalskiego i Przewodniczącej Koła Gospodyń wsi Sycowice Pani Sadowskiej, do wzięcia udziału w święcie wiejskim, zaplanowanym na 06.06.2009 w Sycowicach i do wspólnego obchodzenia tego podkreślającego naszą przyjaźń święta z obecnymi mieszkańcami miejscowości.
Między byłymi i obecnymi mieszkańcami Sycowic od lat z sukcesem osiągane jest obustronne pojednanie.
Wiele przełomowych momentów jak wspólne spotkania z okazji świąt i imprez, wspólne msze, liczne osobiste kontakty odznaczają trwającą od 1973 r. z sukcesem tradycję. W 2003 r., również dzięki wsparciu finansowemu byłych mieszkańców i BdV KV Poczdam sprowadzona została do kościoła w Sycowicach tablica pamiątkowa ku czci wspólnych ofiar II wojny światowej, która została poświęcona przez księdza. Złożono również ofiarę w wysokości 500 euro.
We wspomnianym na początku święcie wzięło udział 30 byłych niemieckich mieszkańców, którzy świętowali razem z obecnymi polskimi mieszkańcami.
Przepyszny poczęstunek, zaprezentowana oprawa kulturalna i wiele inicjowanych rozmów poczyniły to spotkanie dla wszystkich uczestników niezapomnianym przeżyciem. Wszyscy zgodnie doszli do wniosku, że należy powtarzać tego typu spotkania w przyszłości. Sołtys wraz z członkami Rady Sołeckiej został zaproszony na spotkanie narodowościowe do Berlina-Wannsee w 2010 r. Już teraz zapowiedział swoją obecność.
Podziękowania kieruję również dla przedsiębiorstwa przewozowego Guenter Anger oraz jego kierowcy Alexandra Heinza.
W imieniu byłych mieszkańców Leitersdorf / Sycowice
– Harry Horlitz z Poczdamu
Tagi: Niemcy
3 komentarze do artykułu “LIST OD PRZYJACIÓŁ Z NIEMIEC”
Komentarz wyraża opinie wyłącznie jego autora. Redakcja portalu sycowice.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
23 sierpnia, 2009 at 13:40
Podczas sobótkowej imprezy uczestniczyłem w gościnnym przyjęciu z Niemcami. Obserwowałem, że chwilami niektórzy z nich mieli zamyślone i smutne twarze. Współczuwałem Im, gdyż ja także jak i wielu innych moich rodaków, których wojna rozproszyła po świecie często jestem w takim nastroju wspominając swoją, Dzieciencą Ojczyznę. Podzieliłem się więc z internautami swoimi wspomnieniami. Przodkowie tych niemieckich gości ciężkim trudem w rolnictwie i w przemyśle utrzymywali swoją zaborczą, świrniętą władzę, która marzyła rządzić światem. Pozostawiła po sobie tragedię i koszmar nie tylko w Europie. Nie kochała i nie w spół czuwała nawet dla swoich rodaków. Sprawiła Im także nie mniej bolesne prezenty jak i dla strony walczącej.
Pochwalam godne czyny godnych ludzi, którzy budują międzysąsiedzki pomost przyjaźni. W/g mnie: sąsiad, który nie żyje z sąsiadem w zgodzie musi się czuć jak ryba na lodzie.
6 października, 2009 at 21:00
Goście z Niemiec są w czołówce krajów, z których pochodzi najwięcej wejść na stronę.
Zadziwiające jest dla mnie to, że więcej wejść jest ze Szwecji. Ktoś wie skąd taka popularność?
7 lipca, 2011 at 07:10
Przedwojenni Niemcy wspominają dawne Police